Wiadomości zza Wielkiej Wody

EineHexe

Trzymajcie kapelusze i módlcie się o zmiłowanie Pańskie, albowiem Tom Cruise wystąpi w musicalu. A ściślej w ekranizacji musicalu "Rock of Ages" w roli Stacee Jaxxa, gwiazdy rocka. To zaś oznacza Cruise'a dokonującego gwałtu oralnego na przebojach rocka lat 80. W rolach pozostałych wystąpią m.in. Alec Baldwin i Russell Brand, zaś główną rolę żeńską obejmie prawdopodobnie Anne Hathaway. Co i tak stanowi poprawę, bo pierwotnie miała to być Gwyneth Paltrow.

Idę się modlić o rozum dla holywódzkich producentów.

martunia21

O boziu, prima aprilis mam nadzieję wcześniej się zaczyna. Bo jak nie, masakra będzie.
Mniej sprzedanych biletów niż na hrabiego Crawforda. Fuj!
M.

ewka

Ale film ma być czy teatralne cudo?

EineHexe

No skoro piszę o ekranizacji, to chyba jasne, że film

Poza tym Broadwayowi wystarczył dopust Boży w postaci Crawforda, drugiego w formie Cruise'a nie potrzebuje.

Tym niemniej kiedy sobie pomyślę o Cruisie masakrującym "Final Countdown" to mi słabo. Wara od ukochanych przebojów mojego dzieciństwa!!!

ewka

Nie doczytałam ;)

EineHexe · Wysłany: Śro 20:30, 02 Mar 2011 Temat postu:

Mam następnego njusa w kategorii "Ekranizacje musicali". Otóż Cameron Mackintosh potwierdził krążące od jakiegoś czasu pogłoski o tym iż ma powstać filmowa wersja "Les Miserables".

[link widoczny dla zalogowanych]

EineHexe

Bezczelnie podebrane z [link widoczny dla zalogowanych] zdjęcie Toma Cruise z "Rock of Ages".

[/url]

EineHexe

Frank Wildhorn musi być zaiste niezniszczalnym optymistą, bo choć "Wonderland" na Broadwayu poniósł sromotną klęskę, on już się przymierza do następnej premiery. Tym razem będzie to Bonnie & Clyde, z librettem pisanym przez Ivana Menchella i Dona Blacka (tak, to ten pan od Draculi!). Niejaka Laura Osnes zagra Bonnie, natomiast w roli Clyde'a ujrzymy Jeremy'ego Jordana. Reżyseruje Jeff Calhoun, premiera 1 grudnia w Gerald Schoenfeld Theater.

EineHexe

W tym roku mają wystartować zdjęcia do filmowej wersji musicalu "Les Miserables". Reżyserować to dzieło ma Tom Hooper, dżentelmen który nakręcił "King's speech", scenariusz pisze William Nicholson, który na swym koncie ma między innymi scenariusz do "Elizabeth - the golden age". Obsady jeszcze nie ogłoszono, ale plotka krąży gęsto.

Według zaś plotki numer 24601 na owłosionej piersi wymalować ma sobie Hugh Jackman (tego pana chyba wszyscy znają?), a pekaesy zapuści Paul Bettany, polskim widzom znany jako Silas z "Kodu Da Vinci" i niesforny oraz nieubrany mistrz pióra z "Obłędnego rycerza".

Osobiście nie mam nic przeciw Hugh, za to nie wiem, czy Paul, skądinąd znakomity aktor, umie spiewać. Ktoś coś wie?

EineHexe

Nikt nic nie wie na temat talentów wokalnych Paula Bettany? Napraaaawdę?
W takim razie przechodzimy do wiadomości.

Kroi się przeniesienie na scenę "Dziennika Bridget Jones". Lily Allen wyznała w wywiadzie, iż aktualnie ma zamiar oddać się wyłącznie macierzyństwu oraz pisaniu piosenek do musicalu o Bridget. Zobaczymy co z tego wyjdzie Wink

EineHexe

Uprzejmie donoszę, że Hugh Jackman potwierdził swój udział w filmowej adaptacji Les Mis, acz nie zdradził jeszcze w jakiej roli. Wszyscy się jednakże domyślają

EineHexe

Wieść niesie, że mości Jackman zażądał od twórców tudzież producentów filmu, aby w roli Fantine obsadzono Anne Hathaway. Nie powiem, pani śpiewać umie, więc może Hugh wie co robi.

EineHexe

Z kategorii "Amerykanie to mają pomysły!". Mówi się otóż, iż na deskach Broadwayu ma pojawić się musicalowa wersja "Fight Clubu". Chuck Palahniuk, autor scenariusza do filmu, oznajmił, że ten pomysł go nie przeraża. Mnie trochę owszem, poza tym mam wrażenie, że Broadway się wycykał z pomysłów i usiłuje desperacko przyciągnąć lud adaptacjami niegdysiejszych hitów filmowych.

EineHexe

Wiadomość z ostatniej chwili: W filmowej wersji Les Mis Javercić będzie Russel Crowe. Mam mieszane uczucia.

UpiórTeatru

Że on ma śpiewać? Ehm... no nie wiem czy to na pewno dobra pomysła jest.