High Life, czyli gdzie bywa Uwe

martunia21

Yyyy, a tak z czystej ciekawości, na jakim poziomie są ceny? I opcjonalnie, te promocje to są prawdziwe promocje, czy jak u nas wypisują cenę 'razy ileś' i potem od tego udają obniżkę?
Tak teoretycznie.
M.

EineHexe

A nie wiem jakie tam mają promocje, ponieważ nigdy tam nie byłam, ominęłam ów przybytek bardzo starannie i z daleka. Natomiast Boski od czasu do czasu rzuca cenami na swoim fejsie i przepraszam, ale moim skromnym zdaniem kilkadziesiąt ojro za, na ten przykład, durną bransoletkę, nawet nie wykonaną z materiałów szlachetnych, to jest drogo cholernie.

martunia21

Znaczy jak? On jeszcze na fejsie urządza promocje? To się komuś ciut potentegowało i facepalm to za mało.

EineHexe

Znaczy tak, reklamuje Mondreana na swoim fejsie, owszem.

martunia21

O kurcze pieczone! Wiedźmo, musisz jechać i nim zdrowo potrząsnąć, bo to już przegięcie. Ja nie mogę, co on wyprawia najlepszego. Zamiast go reszta fanów kojarzyć z dawną karierą, wszyscy uznają, że to przygłup od reklamowania badziewnego ciucha i spółki.
M.

EineHexe

Wczoraj był kolejny Late Night Shopping w Mondreanie. I wiecie co było najlepsze? To, że Uwe tam NIE było. :hamster_explain:

EineHexe

Ponieważ do grudnia Uwe ma przerwę w zajęciach teatralnych, zatem wraca do mody. Czyli do Mondreana. I sądząc po tym, że znowu wygląda jak zombie na baterie, musi się w tej robocie męczyć jak potępieniec. Wniosek: Blondynie, idź do teatru (po angaż)!

No nie zombie?

Ale nie mogę nie pochwalić gorąco efektów letniego tyrania na siłowni, bowiem z dekoltu wygląda klata jak marzenie po prostu.

Tak patrzę na tego łysego pana i tak myślę, że Wiedeń posiada własną wersję Jacykowa

EineHexe

Tak się zastanawiam, jak to jest możliwe... Uwe w teatrze to miły, inteligentny, choć czasem nieogarnięty, facet na poziomie. Kiedy jednak z tego teatru wyjdzie i polezie na jakąś imprezę towarzyską dla snobów i celebrytów, zaczyna się zachowywać, jakby klasę zostawił w domu, a jedną półkulę mózgu posiał gdzieś po drodze.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zjawisko niepojęte wręcz. Tak przy okazji, kaczy dziób szpeci, powtarzam, kaczy dziób szpeci. Nie ma osoby, która nie wyglądałaby z tą miną jak pretensjonalny półgłówek. Tak, Uwe, ty też tak wyglądasz.

[link widoczny dla zalogowanych]

Bal idiotów, jak Bozię kocham. Czasami mam ochotę wrzucić to moje Bóstwo do teatru, po czym obstawić wszystkie wyjścia strażnikami, pzykazując im surowo, aby nie wypuszczali pana Kroegera pod żadnym pozorem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Aczkolwiek Uwe nawet robiąc z siebie idiotę potrafi wyglądać uroczo. To tez rodzaj talentu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Aczkolwiek to zdjęcie mnie przeraziło. Uh-oh.

EineHexe

W ramach ululturalniania Blondyn udał się na premierę "Kiss me, Kate!".

[link widoczny dla zalogowanych]

Ładna fryzurka, wyraz twarzy jak u jelenia w reflektorach, oraz te wszystkie kilogramy, które tak pracowicie zrzucał wiosną i latem, zdążyły już wrócić z radosnym chichotem. I chyba przyprowadziły kolegów.

Vesper

EineHexe

Znaczy mówisz, że Uwe, jak niedźwiedź, pasie się na zimę?

Nibi no Nekomata

szalenie podoba mi się ta teoria :D

Vesper

To chyba jedyne logiczne wytłumaczenie. Przybieranie na zimę to nie tak rzadkie zjawisko wśród panów... niezależnie od gatunku. ;) Poza tym daje też nadzieję, że wiosną powróci tendencja spadkowa wagi

EineHexe

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak oto wyglądał Blondyn na wczorajszym balu halloweenowym. Ponur do kwadratu. I tak lepiej, niż ozdobiony prawie identycznym make-upem Adi Weiss, który poczuł w sobie ducha hardrockowego buntownika i pozdrawiał wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem fotografów, za pomocą środkowego palca. Fajnych masz kumpli, Uwe.