|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 20:21, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
EineHexe napisał: |
Otóż to właśnie. Jak demon z przeszłości. Albo jak cień, zawsze obecny w Manderley. Mistrzowsko pomyślane, mistrzowsko wykonane, chociaż Kerstin Ibald też nic nie brakowało w tej roli i tym momencie. |
Żałuję, ale nie miałam na razie okazji zapoznać się z kreacją Kerstin Ibald.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Sob 20:02, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Uprzejmie donoszę, że "Rebecca" wybiera się do Rumunii, gdzie będzie miała premierę w maju 2011. Dzieło powstaje we współpracy z Operett Szinhaz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 22:46, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
2 sprawy raczej off-topic.
1. Bardzo, bardzo, bardzo odradzam Rebekę 1997 wersja SE, czyli ta ostatnio dostępna na DVD. Różne stacje pokazywały pierwszą wersję, a na DVD wypuścili 'poprawioną' ale niestety większość poprawek ją jeszcze zepsuła. Pokazanie fizyczne Rebeki jest nieporozumieniem i rozwala cały film. Ona się czaiła niematerialnie, do licha!
2. Jest taka strona Measuring Worth (www.measuringworth.com), używana m. in. przez panią Alison Weir przy podawaniu wartości pieniędzy przeliczonych dla np. XIX wieku na wartości z początku XXI wieku. Przy pomocy tego dla 90 funtów (czyli wynagrodzenia Jej) wynosi od około 28 tys. funtów do około 60 tys. funtów. Przedział jest dosyć szeroki i można wybrać różne kryteria. Można przeliczyć ile za to nabędziemy, albo jaka będzie pensja i jeszcze kilka innych. Już tak dokładnie nie sprawdzałam. Potrzebowałam tylko przybliżonej wartości.
Koniec off-topic.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 23:01, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
O, dzięki, zapamiętamy. Fizyczna obecność Rebeki to dla mnie idiotyzm, w końcu całe sedno powieści zasadza się na tym, że Rebecca jest duchem, obecnym tylko we wspomnieniach mieszkańców Manderley i myślach Ich. Tak też powinno być w filmie, Rebecca powinna dla widza pozostać obiektywnie nieznana, tak, żeby oglądał ją tylko cudzymi oczyma, jeśli rozumiecie o co mi chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Sob 19:08, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A wiesz, co jeszcze dołożyli? Maksiu w pierwszej wersji (i to już była dosyć słaba) opowiadał jak to Rebeka zakończyła życie. A w drugiej łopatologicznie POKAZANE jak ją załatwił. Plus scenki z podróży poślubnej z Nią, z których wynika jasno, że biedny Maksiu cierpi na kryzys wieku średniego i się ożenił, bo go młodociana laseczka postawiła do pionu. Nie ja jestem wulgarna, w filmie są takie sceny. Oboje cały rejs super luksusowym statkiem po morzu spędzają w łóżku (pokazane dokładnie, żeby nikt nie miał wątpliwości), w końcu muszą się ruszyć, bo inni pasażerowie się zastanawiają kim Ona jest, panienką spod latarni czy prawdziwą żoną. I parę podobnych kwiatków.
Niestety bardzo się zawiodłam. Po diabła poprawiali pierwszą wersję?!?
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Sob 19:18, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
martunia21 napisał: | A wiesz, co jeszcze dołożyli? Maksiu w pierwszej wersji (i to już była dosyć słaba) opowiadał jak to Rebeka zakończyła życie. A w drugiej łopatologicznie POKAZANE jak ją załatwił. |
Znaczy się w formie flashbacku Maksia?
Cytat: | Plus scenki z podróży poślubnej z Nią, z których wynika jasno, że biedny Maksiu cierpi na kryzys wieku średniego i się ożenił, bo go młodociana laseczka postawiła do pionu. |
Czy masz przez to na myśli to co mnie się wydaje, czyli przywrócenie potencji?
Cytat: | Nie ja jestem wulgarna, w filmie są takie sceny. Oboje cały rejs super luksusowym statkiem po morzu spędzają w łóżku (pokazane dokładnie, żeby nikt nie miał wątpliwości), w końcu muszą się ruszyć, bo inni pasażerowie się zastanawiają kim Ona jest, panienką spod latarni czy prawdziwą żoną. |
O Rany... Dobrze, że tej wersji nie widziałam, bo musiałby mnie trafić szlag na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 22:54, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
EineHexe napisał: | martunia21 napisał: | A wiesz, co jeszcze dołożyli? Maksiu w pierwszej wersji (i to już była dosyć słaba) opowiadał jak to Rebeka zakończyła życie. A w drugiej łopatologicznie POKAZANE jak ją załatwił. |
Znaczy się w formie flashbacku Maksia? |
Bo w wersji pierwszej to było tak, że Maksiu sobie gada i wspomina, a w drugiej gada przez chwilę i bum, scena z przeszłości. I Rebeka jest też niestety pokazana nad przepaścią. A w pierwszej była tak jakby zasugerowana. Widział jej oczy i uśmiech, ale nie całą twarz.
EineHexe napisał: | Cytat: | Plus scenki z podróży poślubnej z Nią, z których wynika jasno, że biedny Maksiu cierpi na kryzys wieku średniego i się ożenił, bo go młodociana laseczka postawiła do pionu. |
Czy masz przez to na myśli to co mnie się wydaje, czyli przywrócenie potencji? |
Niestety tak wychodzi po przemontowaniu. Ela świadkiem, dostała wersję pierwszą i przykazanie 'drugą oglądnąć, nie kopiować, bo szajs'. Bardzo te zmiany wszystko zepsuły.
EineHexe napisał: | Cytat: | Nie ja jestem wulgarna, w filmie są takie sceny. Oboje cały rejs super luksusowym statkiem po morzu spędzają w łóżku (pokazane dokładnie, żeby nikt nie miał wątpliwości), w końcu muszą się ruszyć, bo inni pasażerowie się zastanawiają kim Ona jest, panienką spod latarni czy prawdziwą żoną. |
O Rany... Dobrze, że tej wersji nie widziałam, bo musiałby mnie trafić szlag na miejscu. |
Wiesz, jest jeszcze jedna scena w sekwencji podróży poślubnej, która załatwia suknię balową. Ja się robi nieumiejętnie na bóstwo, inwestuje w super modną i super niepasującą kieckę, makijaż, fryzurę itd. A Maksim robi jej awanturę z tekstem typu 'nie planowałem się ożenić z dziwką'. Po takiej reprymendzie każda w miarę przytomna żona by się zastanowiła zanim wyskoczyłaby z jakąkolwiek suknią balową.
Przy okazji, przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ostatnio mam alternatywny dostęp do internetu.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 23:14, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
martunia21 napisał: |
Bo w wersji pierwszej to było tak, że Maksiu sobie gada i wspomina, a w drugiej gada przez chwilę i bum, scena z przeszłości. I Rebeka jest też niestety pokazana nad przepaścią. A w pierwszej była tak jakby zasugerowana. Widział jej oczy i uśmiech, ale nie całą twarz. |
Nie jestem zwolenniczką pokazywania jakichkolwiek kawałków Rebeki, no, chyba, że jako ogryzionego rzez rybki szkieletu na łodzi, więc nawet jej jednorazowe pojawienie się w filmie to byłoby za dużo. A ty mnie tu mówisz, że pokazano ją dwa razy? Autorzy stanowczo nie myśleli i nie zastanowili się nad konstrukcją książki.
Cytat: | EineHexe napisał: | Cytat: | Plus scenki z podróży poślubnej z Nią, z których wynika jasno, że biedny Maksiu cierpi na kryzys wieku średniego i się ożenił, bo go młodociana laseczka postawiła do pionu. |
Czy masz przez to na myśli to co mnie się wydaje, czyli przywrócenie potencji? |
Niestety tak wychodzi po przemontowaniu. Ela świadkiem, dostała wersję pierwszą i przykazanie 'drugą oglądnąć, nie kopiować, bo szajs'. Bardzo te zmiany wszystko zepsuły. |
Zaczynam mieć wrażenie, że autor zmian sam miał problemy z potencją i sobie filmem kompensował...
Cytat: |
Wiesz, jest jeszcze jedna scena w sekwencji podróży poślubnej, która załatwia suknię balową. Ja się robi nieumiejętnie na bóstwo, inwestuje w super modną i super niepasującą kieckę, makijaż, fryzurę itd. A Maksim robi jej awanturę z tekstem typu 'nie planowałem się ożenić z dziwką'.
|
Co ni zrobili z moją ukochaną "Rebeccą" i gdzie jest pani Danvers, kiedy jej potrzeba? Mogłaby coś podpalić tym... tym... tym tfurcom.
Ostatnio zmieniony przez EineHexe dnia Śro 23:14, 17 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 18:22, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ponieważ pani D. akurat się chowa po kątach i nie podpala, bardzo mocno zachęcam do odpuszczenia sobie Rebeki 1997 v.2.0. Ma to mniej więcej taki sens jak kupienie całej palety jogurtów zielonych od pleśni w celach konsumpcyjnych na własne potrzeby. Też strata pieniędzy, ale przynajmniej od razu wiadomo czego się spodziewać. Ja niestety nie wiedziałam zamawiając i szpetnie się nacięłam. Myślałam, że to jest v.1.0 a zaznaczone oczywiście nie było.
V. 2.0 to zdaje się amerykańska. I wszystko jasne. Jak im planszy podpisanej drukowanymi literami nie podstawią pod noc, to taki widz nic nie zrozumie.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 19:20, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Aaaa, amerykańska, to znakomicie wyjaśnia zastosowanie łopatologii. Nie wiem dlaczego, ale Hollywood, jako ciało zbiorowe, uważa widzów za kompletnych debili, którym trzeba tłumaczyć jak sołtys krowie na rowie, bo nie zrozumieją.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 0:52, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przyniesione z wampirzego forum: "Rebecca" pojawi się w przyszłym roku w St. Gallen, a w roli Maxima wystąpi Thomas Borchert.
Muszę powiedzieć, że mam względem Bruneta w tej roli mieszane uczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 11:07, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśpiewa rewelacyjnie, to pewne. Jak zagra? Nie wiem, pewnie i tak stanie się moim ulubionym Maximem. Już zaczynam oszczędzać, żeby pojechać do Szwajcarii. Ciekawe, kto zagra "Ich"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 18:00, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
UpiórTeatru napisał: | Zaśpiewa rewelacyjnie, to pewne. Jak zagra? Nie wiem, pewnie i tak stanie się moim ulubionym Maximem. Już zaczynam oszczędzać, żeby pojechać do Szwajcarii. Ciekawe, kto zagra "Ich" |
Co do spiewu, to również nie mam wątpliwości, że będzie rewelacyjny ( jestem po sesji z "Draculą" akurat. Ach to "Zu Ende"!) oraz paluszki lizać. Niepokoi mnie natomiast aktorska strona przedsięwzięcia, bo Borsi nie potrafi wyłączać swojej mhrocznej strony i zdarzało mu się psuć tym role.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 1:53, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jak powszechnie wiadomo "Rebecca" w przyszłym roku startuje na West Endzie. W związku z powyższym zaczynają pączkować pogłoski na temat obsady. Pierwsza z nich jest taka, że Ich miałaby zagrać Sierra Boggess, aktualna Krysia w Love (for money) Never Dies.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie jestem pewna, czy mnie ten akurat wybór uszczęśliwia, ale jestem gotowa przyznać pannie Boggess pewien kredyt zaufania.
Za to druga plotka...
Proszę odstawić płyny i pożywienie i usiąść wygodnie na czymś stabilnym.
Otóż przeczytałam na jednym z forów, że do roli Maxima przymierza się nie kto inny jak sam Michael Crawford.
Pocieszam się, że Kunze i Levay prędzej zabarykadują wejście do teatru własnymi ciałami, niż dopuszczą do jakiegokolwiek kontaktu Crawforda z ich twórczością.
Ostatnio zmieniony przez EineHexe dnia Nie 1:59, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 21:29, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
EineHexe napisał: | druga plotka...
Proszę odstawić płyny i pożywienie i usiąść wygodnie na czymś stabilnym.
Otóż przeczytałam na jednym z forów, że do roli Maxima przymierza się nie kto inny jak sam Michael Crawford.
Pocieszam się, że Kunze i Levay prędzej zabarykadują wejście do teatru własnymi ciałami, niż dopuszczą do jakiegokolwiek kontaktu Crawforda z ich twórczością. |
Raczej go zatrudnią. W końcu wersje niemieckie od angielsko-amerykańskich się różnią i niemieckie bywają lepsze. Jak dojdzie do przeróbek, każda reklama się przyda. A przynajmniej kilku fanów poleci sprawdzić czy i tym razem przedstawienie załatwił i należy ubić, zakopać, przyklepać. Kaska leci do kieszonek stosownych panów...
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|