|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 19:32, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
UpiórTeatru napisał: | Napadanie na Borsierta to główna atrakcja wyjazdu. Podstawowe doświadczenie w tej dziedzinie już mam. Hexe potwierdzi, że w Wiedniu przed spektaklem sam na nas wlazł, a że nie był atakowany, tylko ładne "Good afternoon" padło, to nawet odpowiedział. Kwestia podejścia ;) |
Bo Borchi jest płochliwy, nadmiaru fańskiej miłości nie lubi, więc trzeba z nim kulturalnie, delikatnie i powoli To nie Uwe, który najazd bandy spragnionych autografów Hunów przetrzymuje niemal bez mrugnięcia okiem (co najwyżej z lekkim popłochem w tymże oku).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 22:08, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Podprowadzone z [link widoczny dla zalogowanych]
Zaczynają już powstawać dekoracje.
Jakiś kawałek Manderley.
A tu domek na plaży się buduje.
Może nie widac na razie, ale to będzie klatka schodowa.
Schodki przy domku na plaży.
Tak się robi tapety, ta będzie do Manderley. Pozłacana.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 22:37, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No to mnie pewnie oświecicie, że TU nie należy ale zaczynam śnić o zobaczeniu Rebeki z Tomaszkiem. Wreszcie go wysłuchałam w całości (bo wcześniej tylko fragmenty) i mi się podoba. Zupełnie inny niż Uwe i taki, taki zamaszysty. I jeszcze zobaczyłam fragment na yt z łapaniem żony na stacji i kurcze, nie ma mowy o 'zamiast zjadać, całuj' ale taka wersja całkiem całkiem pasuje do Maksia Tomaszkowego.
Oj, może należało napaść na puszkę i za to wyjechać do St. Gallen.
Żeby tak go ktoś nagrał obojętnie którą wersję.
BTW Nie mam halucynacji? Ma trochę dopisane? Bo już mi się miesza.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nibi no Nekomata
Javert
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 23:00, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
martunia21 napisał: | No to mnie pewnie oświecicie, że TU nie należy ale zaczynam śnić o zobaczeniu Rebeki z Tomaszkiem. Wreszcie go wysłuchałam w całości (bo wcześniej tylko fragmenty) i mi się podoba. Zupełnie inny niż Uwe i taki, taki zamaszysty. I jeszcze zobaczyłam fragment na yt z łapaniem żony na stacji i kurcze, nie ma mowy o 'zamiast zjadać, całuj' ale taka wersja całkiem całkiem pasuje do Maksia Tomaszkowego.
Oj, może należało napaść na puszkę i za to wyjechać do St. Gallen.
Żeby tak go ktoś nagrał obojętnie którą wersję.
M. |
śnię od dłuższego czasu, tyle, że o Stutt, bo od razu Pia, a i może na Kubę by się trafiło...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 23:26, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie muzeum tekstyliów i biblioteka plus kilka górek przeważyły na korzyść St. Gallen. Ale te ceny biletów!
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 17:20, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Do Stuggi to ja się twardo i wciąż wybieram, na jesieni zapewne, także Nibi, razie czego wiesz z kim montować ekipę ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nibi no Nekomata
Javert
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 17:42, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
zachowam w pamięci, droga Wiedźmo :D będziesz przy okazji zamiśkowywać Pię? w sumie to wypadałoby wreszcie złożyć ten naszyjnik do kupy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 18:55, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nibi no Nekomata napisał: | zachowam w pamięci, droga Wiedźmo :D będziesz przy okazji zamiśkowywać Pię? w sumie to wypadałoby wreszcie złożyć ten naszyjnik do kupy...  |
Zamiśkuję ją bez litości! W sumie to wypadałoby w końcu uszyć tę kieckę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nibi no Nekomata
Javert
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 20:20, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
to bardzo proszę, daj znać, jak będziesz miała bardziej sprecyzowany termin, bo ja to MUSZĘ zobaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 21:35, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Najbliżej sprecyzowany termin jaki mam to "gdzieś na jesieni"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 1:47, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wracamy na Broadway, bo dorwałam nieco zdjęć projektów dekoracji do ichniej Rebeki.
Rozumiem, że to pewnie hotel w Monte, ale co to, u licha, są za kamiennojedwabne fallusy za barierką?
Lobby hotelowe w Monte. Rozumiem, że odrobina umowności w dekoracjach by ich zabiła?
A ta wizualizacyjka mi się akurat podobuje.
Manderley i schody, a może nawet SCHODY. Od tych złoconych kolumienek i innych duperelków znowu zaczynam tęsknić za umownością z niemiecko-austriackich inscenizacji, gdzie się to Manderley w zasadzie sugerowało, tu schody, tam kawałek ściany, ówdzie drzwi, a do teatru nie chodzą młoty, tylko ludzie z fantazją, więc sobie to Manderley dowyobrażą. Otóż w USA do teatru najwyraźniej chodzą młoty.
Pokój Poranny, podobny do germańskiego, tylko, no właśnie... bardziej szczegółowy.
Da lajbrary. Te kolumny są klaustrofobiczne...
Sala sądowa, jak mniemam. Bo krzesła, stół i barierka nie wystarczą.
Boothaus. Też jest bardziej.
Reszta zdjęć, jakby kto łaknął [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 1:17, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli to jest wersja pod Amerykańców? Jak się z detalami nie wyjaśni i nie poprawi młotkiem, żeby wlazło do pustego łba, to nie dotrze? Takie cuś?
Może te rzeźby w zamierzeniu są stylowe i eleganckie? W sumie dobrze, że takie. Mogli im jeszcze listki doprawić w stosownym miejscu. W kolorze neonowy róż.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 1:56, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
martunia21 napisał: | Czyli to jest wersja pod Amerykańców? Jak się z detalami nie wyjaśni i nie poprawi młotkiem, żeby wlazło do pustego łba, to nie dotrze? Takie cuś? |
No coś w tym stylu. Jak nie zbudują na scenie wielkiej i złoconej rezydencji, to widz nie zakapuje, że akcja dzieje się w rezydencji. Jakoś wolę podejście europejskie, w którym widza nie traktuje się jak idiotę, ale jak jednostkę myślącą, która sobie dowyobrazi, a i zdoła poszukać ukrytych w oprawie wizualnej hintów i przenośni.
Cytat: | Może te rzeźby w zamierzeniu są stylowe i eleganckie? W sumie dobrze, że takie. Mogli im jeszcze listki doprawić w stosownym miejscu. W kolorze neonowy róż.
M. |
Jeśli masz na myśli te białe figuryny, to to są makiety bohaterów. Nie część wystroju, na szczęście.
Przeleciała mi przez łeb myśl (i napoiła lekką zgrozą) iż to:
...to wcale nie jest hotel w Monte, ale dekoracje do prologu, co ma niejaki sens, bo zdjęcia poszczególnych projektów są ułożone chronologicznie, mniej więcej. Taras ze stolikiem w Monte miałby sens tylko przy oświadczynach Maxima, ale to jakby nie w tym miejscu fabuły, a żadnych dekoracji do prologu nie ma, przed tym było tylko zdjęcie kurtyny. Czy właściwie nie kurtyny, ale tego co się wyświetla przed spektaklem, z logiem i tak dalej.
Natomiast w książce, na początku, zanim jeszcze Ich przechodzi do wspomnień i Monte, opisuje jak to siedzą z Maximem w hotelu gdzieś w ciepłych krajach, spożywając śniadanko na tarasie i tęskniąc za swą mokrą, zimną Anglią. Więc mam poważne obawy, że zrezygnowano z tej sennej sekwencji na początku, z tańca cieni i wizji umarłego Manderley. Albo planują to zrobić jakoś inaczej, ale jakąż, do ciężkiej deutery, siłę będą miały słowa "Last night I dreamed of Manderley" śpiewane na słonecznym tarasiku?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 2:24, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Na tym zdjęciu nie ma posągów? Przepraszam, idę do kąta zastosować facepalm.
A cyprysy by faktycznie pasowały do ciepłych krajów.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 17:06, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A tymczasem Rebecca w Stutt dorobiła się trzeciej obsady:
Maxim de Winter - Raphael Dörr
Ich - Christina Patten
Jack Favell - Carl van Wegberg
Frank Crawley - Gerd Achilles
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|