|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka
Enjolras
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 20:26, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Po raz kolejny to powtórzę - Borchert powinien być miły dla fanów jak Uwe, a Uwe powinien gadać tak wyraźnie jak Borsi :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 15:30, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To jest właśnie jedna z Uwowych(??) wad. Mówi szybko, niewyraźnie i jest sporo kłopotów ze zrozumieniem. Znam Niemca, który musiał posłuchać wywiadu z Blondynem dwa albo trzy razy, żeby zrozumieć go słowo w słowo.
Odnośnie Borcherta to sprawa nie jest taka prosta. Czasem daje autografy, pozuje do zdjęć i rozmawia z fanami, a czasem ucieka i zachowuje się dość chamsko. Zazwyczaj milszy jest po koncertach, ale nie ma reguły. Na pewnym niemieckim forum kilka fanek chwaliło się, że je przytulił po jednym z koncertów. Widać miał (bardzo) dobry humor. albo był pijany
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pią 17:08, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
UpiórTeatru napisał: | To jest właśnie jedna z Uwowych(??) wad. Mówi szybko, niewyraźnie i jest sporo kłopotów ze zrozumieniem. Znam Niemca, który musiał posłuchać wywiadu z Blondynem dwa albo trzy razy, żeby zrozumieć go słowo w słowo. |
Miło wiedzieć, że moja znajomość niemieckiego nie jest aż tak upośledzona, jak sądziłam, acz myślałam, że Uwe in privat ma lepszą dykcję.
Cytat: | Odnośnie Borcherta to sprawa nie jest taka prosta. Czasem daje autografy, pozuje do zdjęć i rozmawia z fanami, a czasem ucieka i zachowuje się dość chamsko. Zazwyczaj milszy jest po koncertach, ale nie ma reguły. Na pewnym niemieckim forum kilka fanek chwaliło się, że je przytulił po jednym z koncertów. Widać miał (bardzo) dobry humor. albo był pijany |
Po jednym z koncertów ponoć nawet całkiem dobrowolnie wyszedł do hallu, gdzie czekali fani, po czym usiadł z nimi i wśród żartów i ogólnej wesołości rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Mam wrażenie, że łaskawość Borsierta jest zależna od dnia, kierunku wiatru i temu podobnych arcyważnych czynników ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|