|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laurelin
Kaiserin von Uwoland
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 17:13, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
I bynajmniej nie mamy mu tego za złe
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 20:42, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam o jeszcze jednym Todzie, mianowicie o Florianie Silbereisenie.
http://www.youtube.com/watch?v=BXVnvP4huUM
Ujmijmy to oględnie tak: interpretacaja wyyybitnie daleka od tego, co lubię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 21:10, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Czy ten pan ma jakieś kłopoty z szyją, że tak głową kręci? :P Brewkami też nie potrzebnie rusza i wygląda jakby próbował być jak Borsiert. Głos ma przyjemny, ale średnio pasuje do tej roli. Wizualnie ok. Aktorsko też może być, nie powalił mnie, ale nie jest też jakiś najgorszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Napoleon
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 15:03, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko pięknie, ale jak dla mnie w tej roli MUSI być Uwe Jesper jest słodki fakt, ale zawsze mam wrażenie, że mu się role pomyliły
Thomas podoba mi się głosowo, tylko jakoś tak zakodowało mi się w mózgu (zupełnie nie wiem czemu swoją drogą), że Śmierć powinien być blondynem
A z kolei z Mate kompletnie się nie lubimy. Mimo iż mój niemiecki daleko ma sie do ideału po prostu boli mnie jego wymowa, a miny robi takie, że wygląda jakby miał połknąć wszystkich w koło. ^ ^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurelin
Kaiserin von Uwoland
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 21:08, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Aleście są... stworzę Front Obrony Mate jak dalej wszyscy będziecie tak biadolić nad tym jaki to on jest zły i paskudny :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 21:20, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Laurelin napisał: | Aleście są... stworzę Front Obrony Mate jak dalej wszyscy będziecie tak biadolić nad tym jaki to on jest zły i paskudny :P |
Ależ, ależ... Mówiłam już, Matyjaszka bardzo lubię! Tylko nie jako Toda, bo Prawdziwy Tod jest tylko jeden i nic na to nie poradzę.
A interpretacja Mate irytuje mnie na tyle, że nie jestem w stanie nawet łaskawie go tolerować w tej roli. Gdzie ta zaświatowość u niego, gdzie chłód Śmierci?
|
|
Powrót do góry |
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 21:28, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest zły i paskudny, jeno na Toda nieco nie pasuje. Przynajmniej w mojej opinii (ale mi pasuje tylko Uwe )
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 18:38, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie TOD numer 1 to przede wszystkim Uwe i tylko Uwe! Bez dwóch zdań! Jak to powiedziała któraś z moich poprzedniczek, Uwowy Tod to "facet" chłodny, zdystansowany do ludzkiego świata, a jednocześnie magnetyzujący erotyzmem. Do tego potrafi te cechy oddac swoim głosem.
Na drugim miejscu Tomaszek B. Miałam możliwość tylko posłuchania go (niestety), do materiału wizyjnego muszę się dopiero dokopać. Ale ten głos też potrafi działać przeszywająco.
Najgorzej w gronie tych niemieckich, wypada niestety Mate (z całym szacunkiem). Robi wrażenie takiego pajacującego luzaka, który uważa, że bycie Śmiercią jest zabawne. Nie ma w sobie tego czegoś, co bezwględnie ma Uwe. I niestety, mu nie dorówna. I może kogoś obrażę, co nie jest moim zamiarem, bynajmniej, ale Mate chcąc grać Toda, to powinien jednak pójść do szkoły pouczyć się śpiewać. W "Der letzte Tanz" miałam momentami problem ze zrozumieniem go, bo syczał i śpiewał czasem mocno niewyraźnie. Przynajmniej w materiale audio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 18:57, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie omieszkam zapoznać się z materiałem. Dzięki za linki.
A Borchi naprawdę ma to coś w głosie! Ale i tak jest Todem numer 2.
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 19:00, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
emerencja napisał: | Dla mnie TOD numer 1 to przede wszystkim Uwe i tylko Uwe! Bez dwóch zdań! Jak to powiedziała któraś z moich poprzedniczek, Uwowy Tod to "facet" chłodny, zdystansowany do ludzkiego świata, a jednocześnie magnetyzujący erotyzmem. Do tego potrafi te cechy oddac swoim głosem. |
Owszem. W Die Schatten z I aktu brzmi najzupełniej zaziemsko, zresztą nie tylko tam. No i ten ruch! To jego wykonanie uczuliło mnie na ten element i teraz każdemu Todowi patrzę na ręce, nogi oraz resztę kadłuba, patrząc czy umie nanwet nie tańczyć, ale poruszać się na scenie. I stwierdzam, że póki co kociemu wdziękowi Uwe nikt z Europejczyków nie dorównał. O jakości pląsów litościwie nie wspomnę, bo tu większość Todów wyglada jakby ktoś ich pod prąd podłączył.
Cytat: | Na drugim miejscu Tomaszek B. Miałam możliwość tylko posłuchania go (niestety), do materiału wizyjnego muszę się dopiero dokopać. Ale ten głos też potrafi działać przeszywająco. |
Tomaszek ma dwie wady: nie potrafi być androgyniczny, choćby pękł, makijaż makijażem, a z niego i tak testosteron tryska fontannami na każdym kroku. Oraz nie potrafi tańczyć, za długie ma kończyny, nie koordynują mu się one i plącze się sam w sobie.
Pewna ilość materiału wizyjnego z Tomaszem leży na chomiku Leleth.
Cytat: | Najgorzej w gronie tych niemieckich, wypada niestety Mate (z całym szacunkiem). Robi wrażenie takiego pajacującego luzaka, który uważa, że bycie Śmiercią jest zabawne. Nie ma w sobie tego czegoś, co bezwględnie ma Uwe. I niestety, mu nie dorówna. |
Mate ambitnie i chwalebnie założył sobie, że zbuduje swoją własną interpretację Toda i żaden Uwe nie będzie mu wu wchodził w paradę. Niestety trafił tą interpretacją jak kulą w płot, moim zdaniem. Ani zimny, ani zaziemski, ciśnie tę Elę jak hydrauliczna prasa...
No właśnie. Kiedy Elisabeth przeżywa życiowy dramat i opadają ją czarne myśli, Uwe materializuje się z ciemności i PROPONUJE jej, żeby poszła z nim. Manipuluje nią, jasne, ale za każdym razem udaje, że daje jej wybór. Córeczka umarła? Mąż okazał się jełopem, tkwiącym pod pantoflem apodyktycznej mamusi? Mąż okazał się amatorem dam płatnego afektu? Eli, u mnie będziesz miała święty spokój, mówi Tod. Przestań użerać się z tym kretyńskim życiem i chodź ze mną.
A Mate? On nie sugeruje, nie proponuje, tylko stanowczo żąda, zionąc przy tym chucią, jak piec hutniczy żarem. On wrzeszczy: Widzisz? Widzisz? Jest ci źle, więc masz iść ze mną! Natychmiast! Dziwię się, że miłująca niezależność Sisi nie rozbiła mu żadnej farfurki na jego astralnej łepetynie, ani nie przydzwoniła mu parasolką.
Cytat: | I może kogoś obrażę, co nie jest moim zamiarem, bynajmniej, ale Mate chcąc grać Toda, to powinien jednak pójść do szkoły pouczyć się śpiewać. W "Der letzte Tanz" miałam momentami problem ze zrozumieniem go, bo syczał i śpiewał czasem mocno niewyraźnie. Przynajmniej w materiale audio. |
Na materiale wideo syczy również. Jest Wegrem, może więc niemiecka fonetyka sprawia mu problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leleth
Napoleon
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 19:04, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
EineHexe napisał: |
Pewna ilość materiału wizyjnego z Tomaszem leży na chomiku Leleth.
|
Tak tak, dziękuję za reklamę xD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 19:10, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Owszem. W Die Schatten z I aktu brzmi najzupełniej zaziemsko, zresztą nie tylko tam. No i ten ruch! To jego wykonanie uczuliło mnie na ten element i teraz każdemu Todowi patrzę na ręce, nogi oraz resztę kadłuba, patrząc czy umie nanwet nie tańczyć, ale poruszać się na scenie. I stwierdzam, że póki co kociemu wdziękowi Uwe nikt z Europejczyków nie dorównał. O jakości pląsów litościwie nie wspomnę, bo tu większość Todów wyglada jakby ktoś ich pod prąd podłączył. |
O, w rzeczy samej tymi słowami oddałaś to, co chciałam powiedzieć. Dlatego się nie dziwię, że Uwe właśnie tą rolą wypłynął na szerokie wody niemieckiego musicalu i stał się jedną z czołowych jego gwiazd.
[quote]Tomaszek ma dwie wady: nie potrafi być androgyniczny, choćby pękł, makijaż makijażem, a z niego i tak testosteron tryska fontannami na każdym kroku. Oraz nie potrafi tańczyć, za długie ma kończyny, nie koordynują mu się one i plącze się sam w sobie.[quote]
Nie miałam możliwośi go obejrzeć. Słyszałam tylko fonię. Na pewno przejrzę materiał wideo. Ale głos ma jednak super
Cytat: | Mate ambitnie i chwalebnie założył sobie, że zbuduje swoją własną interpretację Toda i żaden Uwe nie będzie mu wu wchodził w paradę. Niestety trafił tą interpretacją jak kulą w płot, moim zdaniem. Ani zimny, ani zaziemski, ciśnie tę Elę jak hydrauliczna prasa...
No właśnie. Kiedy Elisabeth przeżywa życiowy dramat i opadają ją czarne myśli, Uwe materializuje się z ciemności i PROPONUJE jej, żeby poszła z nim. Manipuluje nią, jasne, ale za każdym razem udaje, że daje jej wybór. Córeczka umarła? Mąż okazał się jełopem, tkwiącym pod pantoflem apodyktycznej mamusi? Mąż okazał się amatorem dam płatnego afektu? Eli, u mnie będziesz miała święty spokój, mówi Tod. Przestań użerać się z tym kretyńskim życiem i chodź ze mną.
A Mate? On nie sugeruje, nie proponuje, tylko stanowczo żąda, zionąc przy tym chucią, jak piec hutniczy żarem. On wrzeszczy: Widzisz? Widzisz? Jest ci źle, więc masz iść ze mną! Natychmiast! Dziwię się, że miłująca niezależność Sisi nie rozbiła mu żadnej farfurki na jego astralnej łepetynie, ani nie przydzwoniła mu parasolką.
|
Dokładnie, Mate ma po prostu wielką ochotę przelecieć Elę. A co do wymowy, to nie wiem, czy to jest kwestia tego, że jest Węgrem. Maya chyba też jest Węgierką, a dużo lepiej radzi sobie z wymową niemiecką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 19:33, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
emerencja napisał: |
Nie miałam możliwośi go obejrzeć. Słyszałam tylko fonię. Na pewno przejrzę materiał wideo. Ale głos ma jednak super |
Akustycznie do Tomaszka nic nie mam, tak właściwie. Może trochę delikatnosci mu brakuje, ale to wszystko.
Cytat: |
Dokładnie, Mate ma po prostu wielką ochotę przelecieć Elę. A co do wymowy, to nie wiem, czy to jest kwestia tego, że jest Węgrem. Maya chyba też jest Węgierką, a dużo lepiej radzi sobie z wymową niemiecką. |
Maya jest Holenderką, co zresztą w jej akcencie pięknie słychać :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 19:48, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Pardon, muszę się cały czas jeszcze doszkalać. Ale co jak co, holenderski miałam okazję posłuchać, więc wiem, jak potrafią charczeć. I u niej właśnie poza akcentem, to powiedziałabym, nie ma takiego zalatywania "holendrem". Kobieta potrafi się dostosować.
A wymowa Mateuszka po prostu mnie wkurza. Według mnie on się po prostu nie przyłożył do tego, żeby zaśpiewać Toda tak jak należy. Ale macie prawo sądzić inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|