Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 3:13, 20 Wrz 2010 Temat postu: Życie na gorąco |
|
|
Ponieważ pcha mnie potrzeba podzielenia się dość zabawnym zdarzeniem, zakładam wątek poświęcony rozmaitym wstrząsającym, a nawet wczonsajoncym epizodom z życia.
Otóż przypętał mi się dzisiaj na skype pan, jeśli wierzyć jego profilowi rodem z Emiratów Arabskich, deklarujący potrzebę głębokiej przyjaźni oraz dojmującą samotność w życiu. Wicie, jeden z tych klientów, co to po dwóch zdaniach deklarują dozgonną przyjaźń, po czterech wichry namiętności, a po piętnastu gotowi obiecać ślub i sułtański pałac na dokładkę. Ponieważ akurat miałam głupawkę nie potraktowałam go zwyczajowo stosowanym w takich przypadkach wyniosłym milczeniem, względnie ignorem, ale zaczęłąm z nim rozmawiać.
Pogadalimy sobie, to znaczy pan zaaplikował mi zwyczajowy u takich typów kwestionariusz osobowy, po czym zaczął mieć gwałtowne parcie na obejrzenie mego uroczego lica. Najpierw poprosił o zdjęcie, odmówiłam. Po następnej chwili rozmowy pan zażyczył sobie pogawędki z użyciem kamery i na tym się zafiksował kompletnie. Ponieważ głupawka mnie wzięła totalna, postanowiłam zrobić sobie z pana zupełne jaja oraz spłoszyć, w jednym pakiecie. Powiedziałam amantowi, że kamerki użyć nie mogę, ale jak będzie grzeczny, dostanie moje zdęcie. No i mu wysłałam. To:
Myślałam, że na widok Uwe, czyli faceta, in drag rozmówca ochłodnie w zapałach oraz pójdzie w dal. A tu nastąpił zonk. Gość się rozpłomienił jak Rzym za Nerona, stwierdził że jestem śliiiiiiiiiiiiczna (znaczy nie ja, tak właściwie, tylko Blondyn) i błaaaaga o tego webcama, to wszystko okraszone serduszkami. Ogłuszona, wymigałam się od kamerowania oznajmiając, ze zaraz przyjdzie moja okrutnie zazdrosna dziewczyna. Trochę go to przestudziło, ale powiedział, że odezwie się jutro.
Morał z tej opowieści płynie taki, że Blondyn jest gorącą laską, a seksowności jego nie należy nie doceniać
Ostatnio zmieniony przez EineHexe dnia Pon 3:14, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cyferka
Jej Piekielna Mroczność z Bastionu
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 14:33, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Może pan lubi takie blondwłose lasie z futrem na klacie.... ?
Idę się lczyc....
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 16:43, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Futro przecież wymazałam, nie widać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
cyferka
Jej Piekielna Mroczność z Bastionu
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 16:49, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wybacz, nie przyglądam się temu zdjęciu z wiadomych przyczyn... :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vesper
Napoleon
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prowincja warszawska Płeć: ona
|
Wysłany: Pon 17:14, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No toć przecie wiadomo że Uwe ładną dziewczyną jest, co zesztą powtarzam odkąd po raz pierwszy ujrzałam go w tym wcieleniu
A jeśli pan faktycznie Arabem był to pewnie na widok istoty o blond włosach rozpłomieniłby się nawet gdybyś nie pozbawiła go widoku całokształtu Uwowej klaty :P
Notabene tacy panowie to jeden z powodów dla których zlikwidowałam u siebie Skypa >.<
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Napoleon
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 17:39, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Odnośnie wstrząsających sytuacji wczoraj wracałam z Suzanne z niemieckiego i na przystanku autobusowym podchodzi do nas koleś lat na oko 30 i pyta aksamitnym głosem:"Czy lubią panie poezję?" Ja zrobiłam wytrzeszcz i mnie zatkało, a Zuza:"Tak." No to gość, że to się świetnie składa, bo on jest poetą i wyciąga z torby jakąś książeczkę xD
I zaczyna gadać, że to jego książka i, że zapewnia nam godzinę refleksji i wspaniałych doznań z ową lekturą za jedyne 10 zł XD
Na co my, że nie mamy. Pan nie daje za wygraną i prosi o 5 zł. My, że również nie mamy XD No to zrezygnowany pyta o symboliczne 2 zł , to my, że wydałyśmy ostatnie 2 zł na lody (bo taka prawda xD). No to wziął książkę i długopis i pyta się Zuzanny jak ma na imię i zaczyna pisać dedykację xD I tym sposobem Zuza otrzymała książkę za darmo, bo jak to pan stwierdził:"Nie mieć pieniędzy to rzecz ludzka, a każdy ma prawo do poezji xD"
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Wto 17:56, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wzbogacenia panu raczej nie wróżę, ale poświęcenie dla sztuki podziwiam :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurelin
Kaiserin von Uwoland
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 14:18, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Alez mily gest, tez kcem spotkac takiego
A teraz czas na moje powalajace story!
Wczoraj wieczorem szwabiki wziely nas do baro-restauracjo-knajpy o nazwie "fiesta" (placisz 8,5 i zresz ile wlezie xD). Koledzy byli chwilke wczesniej i poszli nabyc piwa za pomoca jezyka niemieckiego. Pan zaczal lac i przerzucili sie na polski. Zainteresowal sie czy sa Polakami i kiedy potwierdzili powiedzial "ein moment" i pograzyl sie w glebokiej zadumie a nastepnie z szerokim usmiechem na twarzy wrzasnal "zamknij morde, dawaj piwo!" xD kiedy koledzy mi to opowiedzieli stwierdzilam ze sobie jaja robia i chcialam sie przekonac czy to prawda - poszlam do baru, zawolalam go i powiedzialam zeby zamknal morde i dal piwo. Beke mial nieziemska xD na szczescie zrozumial ze to taka dzolkczyna malutka i wcale sie nie obrazil
|
|
Powrót do góry |
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 15:49, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za offtop, ale:
Vesper, UWIELBIAM Twojego ava Borsiert ma (jak zawsze) boską minę
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 17:11, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ROTFL. Leżę i kwiczę Naprawdę mamy tak szalenie uprzejmych rodaków za granicą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 17:38, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mamy, mamy...
Ale ja miałam kilka lat temu taką przygodę. Byłyśmy z mamą u jej brata, ktory już od wielu lat mieszka w Niemczech. Jego żona jest też Polką ze Śląska. Pewnego razu byliśmy w sklepie i moja mama akurat rozmawiała po polsku z wujkiem. Ciotka stwierdziła, żeby mama nie gadala po polsku, bo nas "opierdolą". Mam stwierdziła, że z jakiej racji ma się ukrywać z tym, że jest Polką. Podchodzimy do kasy, żeby płacić za zakupy, a tu kasjerka po wydaniu reszty mówi po polsku "Dziękuję". A była Niemką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Enjolras
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 21:56, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to i ja się pochwalę. Kilka lat temu pierwszy raz pojechałam z rodzicami i siostrą do Berlina. Zrobiliśmy sobie odpoczynek na zjedzenie kanapek w jakiejś małej mieścinie (aż wyszłam z samochodu, żeby stanąć na niemieckiej ziemi i sprawdzić jak się stoi takie na mnie zrobiło wrażenie, że jestem nie w Polsce). Podjeżdża jakiś starszy pan na rowerze i filuje, ale jak namiętnie filuje na naszą rejestrację i coś sobie wyraźnie w myśli mówi do siebie. Postał jeszcze chwilkę, po czym zbliżył się i z pełnym uśmiechem i niemieckim akcentem powiedział "dzi-jen dopry". My w szoku, odpowiedzieliśmy tym samym. Pan się do nas serdecznie uśmiechał przez kilka sekund, po czym uznał, że już chyba najwyższa pora się pożegnać i rzekł "dooo fisenia". My mu tym samym, a on odrowerował sobie w swoją stronę. Scenka była urocza :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 22:24, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pan chciał się pochwalić znajomością naszego języka najwidoczniej :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
UpiórTeatru
Graf Taaffe
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 16:05, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja miałam na wakacjach uroczą sytuację w Paryżu. Podszedł do mnie czarnoskóry sprzedawcza z miniaturkami Wieży Eiffla (w sumie dobrze się złożyło, bo i tak chciałam je kupić) i pyta "Inglisz?" odpowiedziałam mu po francusku, on wytrzeszczył oczy i spytał "dojcze?". Zaczęłam się śmiać i powiedziałam do mamy, że chyba się z panem nie dogadam. Na to on "Ruska mafia!" odpowiedziałam, że Polska. Podsumował mnie krótko "Polska mafia, ruska mafia, jedna mafia!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Czw 17:07, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A we Francji to mi się bardzo zabawnie z Francuzami rozmawiało. Mówiłam do nich po angielsku, a oni wszyscy, jak jeden mąż, bardzo grzecznie odpowiadali mi po francusku. Ale jakimś cudem się dogadywaliśmy Natomiast arabski sprzedawca chust, gdzieś w okolicach Opery, dowiedziawszy się, że my z Polski, doznał niemal werbalnego orgazmu w przecudnym polfrancengliszu, uścisnął nam rączki, padł niemal do stópek i generalnie był szlaeńczo tym faktem uszczęśliwiony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|