|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 0:10, 09 Mar 2011 Temat postu: Wyszalnia |
|
|
Dlaczego wszystkie środki komunikacji zbiorowej międzymiastowej w tym kraju mają beznadziejne rozkłady, z godzinami spomiędzy pośladków wyjętymi? I dlaczego one jeżdżą tak WOLNO?! Dlaczego autobus z Krakowa do Warszawy jedzie sześć i pół godziny? Wiem, to pytanie powinnam zadać osobom odpowiedzialnym za stan dróg, ale nie mogę, za moment mnie coś TRAFI. Najpewniej apopleksja.
No żeż.
Emigruję.
Wyjeżdżam do kraju, w którym z jednego miasta do drugiego można dojechać szybko, bez problemów, w ludzkich godzinach i za przyzwoitą cenę.
Uff.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 23:51, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Odpowiedź na Twoje pytanie jest w sumie prosta. Bo nie żyjemy przed II wojną. Wtedy pociągi na trasie Kraków-Warszawa jeździły średnio pół godziny szybciej a przy okazji punktualnie. Za to dla równowagi nie wpompowywano masy pieniędzy w koleje tylko po to, żeby każdy rozkład był bardziej popaprany od poprzedniego przy założeniu, że pieniążki trafia i podróżnych też. Taki maleńki drobiazg jak 70 lat różnicy i tyle zmian...
Z drogami prawie to samo. W 2001 czy 02 załapałam się jeszcze na podróż do Zgorzelca starą droga poniemiecką, część już była wymieniana, a następne odcinki po kolei. I na jesieni 2010 już były do latania, a nawet 10 lat nie miały. I to nie jakieś tam zapyziałe drożyny prowadzące do wioseczek 2-osobowych tylko te bardzo reprezentacyjne przelotowe. Wygodne wyjaśnienie 'tiry' odpada. Bo były obciążone i to bardzo już wcześniej za niemieckiej nawierzchni. I co? Wytrzymały.
Chociaż uczciwie przyznam, że ostatnie lata przy starych technologiach były ciekawe. Niemcy zastosowali płyty, a dzięki obciążeniu rozjechały się wertykalnie. Czyli przy przejechaniu granicy między sąsiednimi płytami autko podskakiwało i zabawnie robiło tur tur tur. Ale i tak po przynajmniej 50 latach dobrej jazdy. A obecne żeby tak 15 wytrzymały.
M.
Ostatnio zmieniony przez martunia21 dnia Czw 0:07, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|