|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 17:42, 12 Gru 2010 Temat postu: Musicalowy przegląd prasowy |
|
|
Bardzo ciekawy wywiad z Chrisem Murrayem i Anne Welte, znaleziony na Buehnenzeitung. Tak, po niemiecku, ale nie bądźcie leniami, bierzcie przykład z Mateczki i odpalcie Google Tłumacza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nigdy bym, swoją drogą, nie podejrzewała, że Chris umie i lubi gotować. Uwe, wpraszamy się na obiadek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Nie 18:02, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawy i bardzo sympatyczny wywiad z Yngve Gasoy-Romdalem i jego piękną małżonką Leah Delos Santos.
[link widoczny dla zalogowanych]
Opowiadają o życiu i pracy podczas tournee "Jekylla i Hyde'a" po Niemczech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martunia21
Bestia
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 13:57, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Recenzja onetu tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety odbieram to jako próbę pozyskania widzów. Czemu nie pojawiło się w dowolnej chwili skoro Roma wystawia od wielu miesięcy? Ale nie, akurat jak im spada sprzedaż biletów i odwołują przedstawienia nagminnie.
Ale może to tylko ja tak myślę.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Uwoholiczka z misiem
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: To tajemnica Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 17:45, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
martunia21 napisał: | Recenzja onetu tu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
. W „Les Miserables” śpiewa ją biedna Fantine, pracownica wyrzucona z fabryki, która sprzedaje naszyjnik, włosy, a w końcu i swe ciało, by zdobyć pieniądze na utrzymanie córeczki.
Albo ja jestem jakaś tępa na umyśle dzisiaj, albo autor sugeruje, że fabryka sprzedawała włosy, naszyjnik oraz ciało.
Po śmierci mamy Cosette trafia pod opiekę chciwego małżeństwa Thenardierów.
A autor musicalu nie oglądał albo komara może przyciął w trakcie.
Dziewięć lat później (1832) Cosette zakocha się z wzajemnością w Mariusie – studencie, który będzie musiał wybrać między uczuciem do dziewczyny a rewolucją
Huh? Jakaś alternatywna wersja Les Mis musiała to być, albo drzemka autora była naprawdę długa.
. A ponieważ każdy wątek ma swój temat przewodni, początkowe tempo przedstawienia rodzi obawę, że poszczególne piosenki nie zdążą dostatecznie wybrzmieć – chciałoby się wręcz, by aktorzy zwolnili, pozwolili się delektować muzyką.
A nie zwalniają, bo Javert ich pałą zza kulis pogania. Może to nie była drzemka, tylko odlot na grzybkach?
Mówiąc o „Les Mis”, trudno przywoływać rodzimą tradycję – nie mamy lokalnego odpowiednika londyńskiego West Endu czy nowojorskiego Broadwayu.
Ale o czym pan do mnie...? Poza tym orientuje się pan, że Les Mis to zasadniczo musical made in France?
Polskiemu widzowi, szczególnie młodszemu, bajkowa estetyka przedstawienia może za to przywodzić na myśl produkcje Disneya, choć to twórcy „Pięknej i Bestii”, „Króla lwa” czy „Pocahontas” wzorowali na musicalowych hitach lat osiemdziesiątych a nie odwrotnie.
Że jaka, przepraszam? Bajkowa? Panie, odstaw pan te grzybki, one szkodzą. Jeśli Les Mis jest w bajkowej stylistyce, to tak na przykład Jekyll&Hyde też. A co. A Jesus Christ Supersta to już w ogóle, te złote gacie i różowy mundur Heroda to po prostu baśnie z 1001 nocy.
Tym bardziej uderza fakt, że to piękne, wzruszające przedstawienie, w którym nie ma przecież postaci jednoznacznie negatywnych
Ehe... Na przykład Thenardierowie - złodzieje, oszuści, hieny rabujące zwłoki oraz wyzyskiwacze sierot i kobiet w potrzebie. Niejednoznaczność moralna aż kipi i bulgoce, niczym zupka z pudla.
Ostatecznie rewolucja to nie przelewanie wina w Kawiarni ABC, lecz krwi na barykadach. Nasi bohaterowie od samego początku, jak mówią słowa piosenki, wyśpiewują sobie tren. I nie „bohaterowie” właściwie, bo heroiczna śmierć mężów czy synów i tak nędzną już sytuację ich żon czy matek może tylko pogorszyć.
Po śmierci Enjolrasa owdowiała Patria, nie mogąc związać końca z końcem, przystaje do "miłych pań" i kupczy swym ciałem, aby zarobić na utrzymanie...
Przedstawienie: Les Miserables, reż. Wojciech Kępczyński, Teatr Muzyczny ROMA (Warszawa), można zobaczyć na deskach teatru 2, 3, 5, 7 czerwca.
A ja kupiłam bilet na 18 czerwca. I co teraz?!
Cytat: | Niestety odbieram to jako próbę pozyskania widzów. Czemu nie pojawiło się w dowolnej chwili skoro Roma wystawia od wielu miesięcy? Ale nie, akurat jak im spada sprzedaż biletów i odwołują przedstawienia nagminnie.
Ale może to tylko ja tak myślę.
M. |
Cóż, tonący się Onetu chwyta...[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
emerencja
Graf Taaffe
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: ona
|
Wysłany: Śro 19:08, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ano, chwyta się, chwyta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|